Leon Drzewczyk: Światło z nieba

Człowieka Kali Yugi łatwo zawrócić z obranej drogi. Wystarczą trudności z czasem, pieniędzmi, konieczność poświęceń, aby zniechęcić go do działania. Oddać życie za cokolwiek to dlań niemal szaleństwo. Konsumpcja decyduje o jego euforii bądź frustracji. Bezwładny atom, sterowany przez mamonę, zdany wyłącznie na siebie.
Europa przed paroma wiekami obrała kurs na antropocentryzm. O wszystkim miał decydować człowiek, jego umysł, zmysły, potrzeby. Oddalił się on od natury, a z czasem wręcz zaczął łamać jej prawa. Degradował siebie przez perwersje, degradował środowisko przez jego zachłanną eksploatację. Dziś spełnia się marzenie markiza de Sade: niewielka grupa bogatych, silnych, przekraczająca wszelkie granice, obok bezwolnych mas oraz niszczejącej Ziemi.
Niektórym przypadło zadanie zakończyć Ciemny Wiek, a przynajmniej ów koniec przyspieszyć. To ludzie walczący z czasem. Są na świecie, lecz nie ze świata. Urodzili się do chwalebnej krucjaty. Niestety, nie są całkowicie wolni od współczesnej degeneracji. Również walczą o przetrwanie, jak reszta ludu. Prawdę znają z książek, życie nie mogło ich jej nauczyć. Często tkwią w stanie zwątpienia, niemocy; nieliczni i samotni.
Co powinni uczynić? Mają pisma, z których mogą czerpać dobre słowo. Zaleca im się ćwiczenie ciała oraz ciężką pracę. To jednak nie wystarczy. Walczący z czasem powinni brać siłę z Nieba, będącego ponad czasem.  Oto droga do przezwyciężenia trujących dni.
Dawniej uważano góry za siedzibę istot wyższych. Ponad ciemnymi lasami nagie skały wbijają się w chmury, groźnie spoglądając w dół. By sprostać ich krętym ścieżkom, trzeba wykazać się hartem ducha. Po ich pokonaniu można spojrzeć na świat z wysoka. Stanąć niemal na równi z niebem. Ziemia ciągle się zmienia, za sprawą ludzi, przyrody, maszyn. Sklepienie trwa niezmiennie. Pędzą po nim chmury, niedostępne dla profanów. Kontemplujmy miejsce, skąd woda spada na ląd. Czysto i nieubłaganie.
W nocy można podziwiać światy, oddalone od nas o niewysłowione odległości. Ich światło, głuche na czas[i], dociera do naszych oczu. Pozwólmy się oderwać od szarej codzienności! Wszechświat to przestrzeń nieprzebyta dla niczego. Wypełniają ją niezliczone rodzaje materii, potężne gwiazdy, osobliwości czarnych dziur, niepoznane planety. Wszystkim rządzą natomiast odwieczne prawa. Służymy im, walcząc o koniec Kali Yugi. Niech każdy wojownik uświadomi sobie, że służy celom ponadludzkim. Co jest ponadludzkie? Spójrz w niebo.
Cóż jest warte ludzkie życie wobec kosmicznych potęg? Czy są podłe prawa Wieku Ciemnego wobec pradawnego światła? Uświadommy sobie wagę owej misji. Uderzajmy nieubłaganie, niczym to, co spada z nieba. Oddać swe życie, by zjednoczyć się z wielkimi mocami. Ponad czasem czeka nagroda.

[i] Z gwiazdy oddalonej np. o 50 lat świetlnych, światło pędzi na Ziemię 50 lat. Oglądamy ją taką, jaka była 50 lat temu.

23caab7cb0fb7e8558765579fe572d29

2 komentarze

Leave a Reply