Wyzwolone zaledwie kilkanaście dni temu centrum Aleppo (stare miasto) zostało w znacznym stopniu dotknięte wojną. Poważnie uszkodzona jest także maronicka katedra św. Eliasza – nad nawą główną nie ma dachu, do środka wpada deszcz i śnieg (którego opady w Syrii są wyjątkowo rzadkie).
Pomimo tego, od wyzwolenia znowu odbywają się w niej Msze święte (po przerwie trwającej blisko cztery lata!), celebruje się święta Bożego Narodzenia. Dzięki syryjskim aktywistom mediów społecznościowych mamy zdjęcia, którymi możemy się podzielić z naszymi Czytelnikami w Polsce:



Ogromną skalę zniszczeń katedry i okolicy widać dobrze na nagraniu z drona, wykonanym przez ekipę Sputnik. W działaniach wojennych poważnie ucierpiały nie tylko obiekty służące chrześcijanom, lecz także wiele meczetów (włącznie ze sławnym meczetem Omajjadów, stanowiącym jeden z symboli miasta) – jednak mieszkańcy są przekonani, że wszystko zostanie odbudowane z biegiem czasu.
Co ważne, dżihadystom nie udało się wbić „klina” między społeczność chrześcijańską a większość muzułmanów w Aleppo – co dobrze rokuje na przyszłość.
Jak widać, możliwy jest powrót do przedwojennych tradycji wzajemnego poszanowania, o których mówił o. Kwiatkowski, polski misjonarz pracujący przez 30 lat w Syrii.
(oprac. M. M.)
Jeden komentarz